Obserwatorzy

wtorek, 29 maja 2012

Wyniki Candy !!!

Witam wieczorkiem :)

Przede wszystkim dziękuję pięknie wszystkim Którzy zechcieli stanąć w kolejce, zapisać się i czekać na dzisiejsze losowanie. Jest mi niezmiernie miło, przyznaję szczerze, że nie spodziewałam się  aż tylu chętnych.

Sporo czasu zajęło mi wypisanie wszystkich karteczek, poskładanie itd, ale było to bardzo przyjemne zajęcie.
Udało się,  zawołałam moje "maszynki losujące"...
I ta dam oto mini fotorelacja z losowania -


Pierwsza losowała Klaudynka-




tak więc jeden z upominków powędruje do
 Liony z bloga - Moje pasje

Druga losowała Justynka-






Kolejny upominek poleci do
 Anki z bloga Robótkolandia Anny

No i ostatni został mój rodzynek- Kamilek-





Trzeci upominek powędruje do
 Lejdi.ana z bloga Te chwile...


Gratuluję Wam i proszę o wysłanie adresów na mojego maila.
Obiecuję, ze w ciągu dwóch tygodni uzupełnię upominki o różne takie rzeczy i wyślę.

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze, odwiedziny. I zapraszam na kolejne moje candy które planuję zrobić w czasie wakacji :)


sobota, 26 maja 2012

Dzień Mamy...

Kiedyś,  ułożyłam taki wierszyk dla mamy, później posłużył moim córkom w szkole.
A dziś postanowiłam napisać go w tym miejscu-


                                                                   Mama.


Rano mnie budzi pocałunkiem, uśmiechem czułym, dłoni dotykiem.
I wtedy czuję jakby mnie słońce dotknęło swoim ciepłym promykiem.

Mama to taki skarb jedyny, który jest blisko gdy jej potrzebuję,
Na jej opiekę mogę mogę liczyć, gdy jest mi źle, kiedy choruję.

Odpowiedź zna na pytań wiele, w jej oczach poznać mogę świat,
Więc czy wystarczy na Dzień Matki jakiś zwyczajny polny kwiat?

A ja bym chciała gwiazdkę z Nieba dać mojej mamie dziś w prezencie,
bo przecież tyle się jej należy, nie tylko dzisiaj, przy tym święcie.

I gdy tak teraz myślę o tym, olśniło mnie - dziwne odkrycie...
Że najpiękniejszy dar dała mi Mama, bo dała mi cudowne Życie...



wtorek, 22 maja 2012

Wymianka Kwiatowa :)

Do dziś miały dojść paczuszki w Wymianie Kwiatowej którą organizowała Majalena
Dlatego najwyższy czas bym się pochwaliła co przygotowałam i co dostałam w ramach tej wymianki.
Moją parą wymiankową była Angelika
Tworzy przepiękną biżuterię, i mogłam się przekonać na żywo o tym, popatrzcie z resztą co dostałam-



Trzy pary przepięknych kolczyków, do jednych w zestawie wisiorek- moje dziewczyny zachwycone nie mniej niż ja, broszka w kształcie różyczki.
Wstążeczki, wełna, serwetka z pięknymi różyczkami.... I coś da kubków smakowych.

Ja miałam trochę problemu, nie robię biżuterii, więc nie wiedziałam co podarować Angelice. No ale chyba nie wyszło najgorzej, bo z tego co wiem, podobało się to co wysłałam. A były to takie drobiazgi-



A tutaj jeszcze foteczka, z samych "wyprodukowanych " przeze mnie rzeczy-
Notesik z monogramem, świeczniczek, a woreczek zrobiłam specjalnie, by było w czym wysłać koraliki, z liścikiem :)




Dziękuję zarówno Angelice za piękne prezenty , jak i Majalenie, za zorganizowanie w/w wymianki.

poniedziałek, 21 maja 2012

Tusal... odsłona 5

Była bym zapomniała...
Ale gapa ze mnie, już kładłam się spać, kiedy mnie oświeciło, ze miałam słoiczek uwiecznić na zdjęciu i umieścić na blogu...
Cóż, skleroza nie boli, ale... dobrze, że nie boli, bo chodziłabym obolała strasznie.


Słoiczek dodany, obowiązek spełniony, mogę wracać do łóżeczka :)

Kolorowych snów życzę sobie i Wam ...


niedziela, 20 maja 2012

Podkładki pod kubki :)

Witam niedzielnie :)

Skończyłam komplecik podkładek pod kubeczki.
Wzór na nie zaczerpnęłam z bloga Robótkowe szaleństwa .

U mnie słoneczniczki prezentują się tak-




Żeby tak chciały kwitnąć na trawce :)


Dzisiaj u mnie pięknie świeci słoneczko.

Tak mi żal moich orzechów, tyle ich by było, gdyby nie zmarzły:(
Ale słyszałam, ze nie tylko u mnie.

Jestem bardzo zadowolona, bo dałam wczoraj pamiątkę na Chrzest, i widziałam zadowolenie w oczach, nie ma lepszej nagrody niż taka, kiedy się widzi, ze się podoba to co się zrobiło.

Codziennie jeszcze przybywają chętne osoby w moim Candy. Jest mi niezmiernie miło:)

Dziękuje za wszystkie ciepłe komentarze. Każde słowo sprawia, że chce się tutaj zaglądać, i pisać.
Pozdrawiam cieplutko i niedzielnie:)

Słoneczka wszystkim życzę i udanego odpoczynku.

piątek, 18 maja 2012

Malutka pamiątka :)

Skończyłam pamiątkę dla Kubusia. Nastąpił kompromis i dopisałam, że to pamiątka na Chrzest, a nie tyko - Kubuś.
I Jak Wam się podoba??

Wstępnie oprawiłam po swojemu, a Oni sobie później już oprawią według własnego gustu- i koloru umeblowania :)
Kupiłam taką srebrno- białą rameczkę, i wydaje mi się, że nie wygląda źle. 
Mogłam wyżej podnieść obrazek, ale to najwyżej poprawię jeszcze.
Literki takie, a nie inne, ponieważ "musiałam" zmieścić się w wymiarach jakie miały być.
Chyba najgorsze nie są.

Znikam jeszcze do ogrodu.
W nocy był przymrozek i zmarzły liście orzecha, nie wiem jak same orzechy. Cud chyba, że truskawek nie zawiało, ani innych roślinek. Oby dzisiaj już nie spadła temperatura poniżej zera.

Przesyłam cieple pozdrowienia i myśli!!!


czwartek, 17 maja 2012

Nie mam pomysłu na temat :(


Witam!!!

Jestem tak bardzo zaskoczona, ze tyle osób zapisało się, na
Moje Candy.
W związku z tym postanowiłam, ze przygotuję upominki dla trzech osób.
Dziękuję, ze zaglądacie do mnie, zostawiacie komentarze. Jest mi bardzo miło.

Jakoś w ostatnich dniach nie miałam ochoty an robienie niczego, ani na pisanie. zabrakło weny chyba.

Dopiero co pisałam tutaj o mojej przyjaciółce Edycie. Ten rok jakoś nie szczególnie jest da niej pomyślny. Choroba, rozwód, a teraz, tydzień temu dokładnie, a tydzień po jej urodzinach zmarł jej tato.
Zasłabł na podwórzu. Były takie upały, pogotowia jeździły jak szalone. Nie przypuszczałam (no bo skąd mogłabym wiedzieć)  ze dwa z nich, pędzące na sygnale, gnały do Pana Kazimierza. Bo dotarły dwie karetki, reanimacja jednak nic nie dala, i zmarł. 65 lat zaledwie, cóż to jest dzisiaj. Jeszcze niedawno z Nim rozmawiałam, widziałam Go, a w niedzielę uczestniczyłam w jego pogrzebie. Człowiek sobie wtedy uświadamia jak kruche i krótkie jest życie.
Wczoraj był pogrzeb Kobiety w moim wieku- nowotwór. Nie znałam jej, ale jakoś dziwnie to do człowieka trafia.

Ech...smutno jakoś się zrobiło.

Co prawda w robótkach posucha, za to na dworze mam co robić. Doprowadzam jakoś do ładu ogród jak już wspominałam. Nie bardzo wierzyłam, ze cokolwiek może wyrosnąć, ale jednak rośnie, zieleni się i kwitnie:)


Kilka fotek na potwierdzenia moich słów-

















Orzechów będzie dużo, jeżeli dotrwają i nie opadną-



Śliwka ma pierwszy raz owoce, i to wcale nie mało-



A agrestu to już prawdziwe zatrzęsienie-



No i nie mogłabym zapomnieć o moich "pomocnikach"...

Strażniczka naszego domu i ogrodu-  Czipsa.
Straszny z niej pieszczoch, i szuka tyko okazji by wskoczyć na kolana-
Justyna tylko na moment usiadła i proszę...


Szkoda, ze nasza Psinka nie lubi pozować do zdjęć. Może kiedyś mi się uda uwiecznić jej uśmiech, Jest rewelacyjny, psy z reklam mogą się schować.


No i Liseczek- strażnik moich truskawek -


I na koniec, choć nie najmniej ważny- Bercik, strażnik Liseczka, agrestu i jedzenia...



To by było dzisiaj na tyle.
W następnym poście pokaże dokończony (z napisami) upominek na chrzest.
I zaczęłam też robić słonecznikowe serwetki.

Mam nadzieję, ze nie zanudziłam Was, a jeżeli tak to wybaczcie.

Pozdrawiam cieplutko wszystkich, i życzę przyjemnej pogody.

środa, 9 maja 2012

Opóźniony post...

Witam :)

Post pisze dzisiaj, a miał być napisany w niedzielę, jakoś się odwlekło...

W sobotę w moim miasteczku nad samą wodą odbył się Pierwszy  Charytatywny Piknik Integracyjny-

Tutaj Klik są foteczki z w/w imprezy, jeśli Ktoś miałby ochotę pooglądać:) Warto ;)

Moje dzieci tez miały super zabawę-

Kamil Fruwał najwyżej-


Justysia taka szczuplutka, bardziej na boki się  huśtała, niż w górze :) -


Klaudynka za to "załapała" się na taniec z prowadzącym imprezę dla młodszej widowni :)


Dorzucę kilka foteczek znad "mojego" jeziorka-









Na koniec fotka panoramiczna :)-


Musze się kiedyś wybrać na dłuższy spacer, i dorobić kilka innych zdjęć, bo te tylko samej wody dzieci mi zrobiły...

Mało czasu ostatnio na robótki, szczególnie kiedy się chce mieć ogród. Sporo pracy przede mną, zanim wszystko się wyrówna, doprowadzi jakoś do ładu. 
Jest już lepiej niż rok temu, ale długa droga mnie czeka zanim będzie choć odrobinę tak jak sobie wymarzyłam.

Myślę, że jak za rok czasu i tak źle nie jest, i w najbliższych dniach pochwalę się co już mam :)


Jeszcze na koniec dzisiaj chciałabym podziękować, że chcecie odwiedzać mojego bloga, komentować,i to jeszcze tak miło.

Dziękuję, dziękuję, dziękuję 

Pozdrawiam cieplutko i do kolejnego razu !!!

piątek, 4 maja 2012

Dzisiaj będzie długo...

Zacznę od podziękowań za odwiedziny, za komentarze, za zapisanie się na moje Candy i zaproszenia na inne.

Niektóre na pewno już przegapiłam, ale postaram się zapisać na wszystkie gdzie jeszcze termin pozwoli :)

Na maila  dostałam dwie wiadomości z zapytaniem dlaczego dwa tygodnie mi potrzebne na wysłanie mojej cukierkowej niespodzianki- odpowiem tutaj gdyby Ktoś jeszcze pytał.
Otóż  muszę mieć czas by do paczuszki dołożyć przydasie, odpowiednie dla Osóbki Którą wylosują moje dzieci:)
Blogi prowadzą osoby o różnych zainteresowaniach, a nie wyślę Komuś mulin, jeśli dana osoba nie haftuje, czy wełny komuś Kto nie robi na szydełku czy drutach itd...

Ostatnio jestem jakoś zabiegana, pogoda też dosyć ładna była w ostatnich dniach. Ale pokończyłam kilka rzeczy.

Przede wszystkim skończyłam filetowy bieżnik i z tego powodu jestem prze szczęśliwa -




Koleżanka poprosiła mnie też o pamiątkę chrztu.
Właściwie skończyłam, ale...
Mam dylemat. Edyta ( dla niej własnie to robię) chciała by napisać Kubuś i datę chrztu.
A ja myślę, ze ładniej byłoby napisać, ze to pamiątka chrztu, imiona pełne Chłopczyka, czyli Jakub (drugiego nie znam) no i datę wtedy.
Pamiątka wstępnie prezentuje się tak-


Oczywiście zrobię jak będzie chciała, ale jeszcze ma przyjść to zapytam, i może uzna, ze jednak dopisać więcej niż tylko Kubuś. No zobaczymy.

w/w Edyta-  jest moją przyjaciółką od wielu lat, przeszło 30 a wczoraj skończyła 40 latek. 
Była świadkiem na moich ślubach- cywilnym i kościelnym, jest też chrzestną mojej Klaudyny.

Nie wiedziałam co wymyślić w ramach prezentu...
No bo co jej dać skoro wszystko ma :(

Oprócz męża... Edyta w lutym dostała rozwód, więc kupiłam jej poduszkę, profilowaną, z usztywniającą wkładką, oddychającą, by teraz po tym rozwodzie spało jej się lepiej i zdrowiej, i nic nie zakłócało pięknych snów :)

Zrobiłam tez karteczkę ;/
Nie jestem zadowolona, ale już nie miałam czasu by poprawiać. Edyta zadowolona, więc chyba to najważniejsze-



W ramach relaksu zrobiłam kolejny świecznik (nic mnie tak nie odstresowuje jak one)


I na próbę zrobiłam taką serwetkę- różę, ale nie podoba mi się w realu, na zdjęciu wyglądała lepiej, widocznie brakuje mi wprawy i dam sobie spokój z robieniem kompletu-




Tak jak przepowiedziałam post przydługi, mam nadzieję, ze nie zanudziłam...

Pozdrawiam cieplutko i serdecznie wszystkich:)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...