Najpierw powstał kwiatuszek. Trudniej go było zrobić, ale jakoś się udało :)
Później chciałam zrobić świecznik, ale nie miałam pomysłu na podstawkę. I pomysł sam "wpadł" mi w ręce:)
A mianowicie wieczko małego słoiczka.
W pierwszej chwili chciałam je ozdobić wstążeczką, ale byłoby zbyt niskie. Dlatego posłużyłam się szklanymi zielonymi kulkami, które już chwilowo leżały nie używane. Zabrakło ich na kolejne "okrążenie", a może nawet dobrze że tak sie stalo, bo z tymi białymi perełkami wygląda jakoś łagodniej. Perełki były mniejsze niz zielone kuleczki, wiec przerwy miedzy nimi uzupełniłam miodowymi koraliczkami, a idąc ta droga, wykleiłam maleńkimi złotymi koraliczkami całe dno i boki wnętrza. Dorzuciłam kilka kolorowych, zeby jakiś weselszy akcent wywołać.
Efekt końcowy wygląda następująco-
Całość nakleiłam na wycięty kawałek przeźroczystej plexi, tak by jak najmniej wystawało spod kwiatka, no i sie udało :)
Mamie sie podobało, a o to głownie chodziło.
Zostawiam cieplutkie pozdrowienia, i znikam, bo nadciąga do mnie burza :(
Edytko kwiatuszek i świecznik rewelacyjne ,Dziekuję za pomoc i dzis zrobiłąm pierwsze płatki kwiatków kanzashi ,DZIĘKUJE ZA POMOC
OdpowiedzUsuńEdytko nie znikaj na długo i pokazuj kochana swoje cudne kwiatki , ależ to śliczne ..
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kwiatuszek i świecznik.
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie :) Miło mi że się podoba. Robie kolejną ozdobę, ale musiałam na chwile odłożyć.
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł i efektowny:)
OdpowiedzUsuńCudny kwiatuszek!!! Mogłabyś zdradzić jak zrobić te listki? na kwiatki mam kursiki ale nie na listki:)
OdpowiedzUsuń