Po nowościach wracam znów do zaległości. Rok temu wypatrzyłam w internecie dyniowe kwiatuszki,i strasznie mi się spodobały. Musiałam spróbować je zrobić, no i się udało :)
Użyłam ich miedzy innymi do ozdoby stroika tym razem dla mnie-
I mały wianuszek adwentowy-
Tutaj jeszcze "łysawy" przy ubieraniu choinki został wzbogacony o wysuszone plasterki pomarańczy :D
Przepiękne dekoracje świąteczne!
OdpowiedzUsuńŚliczne wianki.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się dyniowy kwiatek i gdybyś o tym nie napisała, to w życiu bym nie zgadła.
Cieplutko pozdrawiam:)
Stroik ładny, ale bardziej podoba mi się wianek adwentowy ;)
OdpowiedzUsuń