Jak widzicie, żyję jeszcze, śmiercią nagłą nie zginęłam, a czort wie kiedy mnie licho weźmie i zemrę śmiercią naturalną ;)
Wpychając tą kapuchę w beczkę byłam jeszcze na chodzie ( w dodatku moje niezastąpione córki, miętoliły tą kapustę łącząc z marchewką i solą, więc nie robiłam tego sama ) i dopiero później ciśnienie mi podskoczyło niczym słupek rtęci w upalne dni- skali brakowało ;) Na to moje ciśnienie też brakowało zapewne, bo wyskakiwał error. No i jak już po iluś lekach opadło to dopiero mierzyło , jeden wgląd na pomiar, i gdy widziałam te wszystkie cyferki, to na nowo się denerwowałam, ciśnienie w górę i takie błędne koło. Od wczoraj nic już nie sprawdzam.
Ale nie bedę tutaj pisała o moim zmiennym ciśnieniu, bo nie ma co się użalać nad sobą.
Miałam pokazywać co robiłam w pocie czoła, najczęściej był to zimny pot ;)
Już dzisiaj nawet nie pamiętam co powstało najpierw, co później, bo wszystko mi się pomieszało, dlatego pokażę wszystko w jednym poście, bo przecież już i tak kolejne rzeczy zrobić muszę,a czasu coraz mniej.
Na pierwszy ogień - nietoperek. Spineczka na Halloween
Muszę robić kolejne, a nie mam spineczek, czekam i czekam, a zamówienie idzie chyba w 80 dni dookoła świata.
Kilka innych ozdób do włosów dla siostrzyczek-
No i jeszcze filiżanka. Miała być jesienna, mam nadzieję, ze podołałam zadaniu. W każdym razie autentycznie się podobała, bez żadnej ściemy, więc jestem zadowolona.
Próbowałam zrobić coś na kształt rozdziawionej miechunki-
możecie porównać mój twór z oryginałem- podobna ??
No i malutki kolaż na koniec
Zrobiłam jeszcze gwiazdki kanzashi
Takie na dobry początek, i na zachętę, mam nadzieję, ze uda mi się ich zrobić więcej
I to by było na tyle dzisiaj.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Panie i Panów :)
Oj kochana moja, jak ja cię rozumiem, też mam komedie z ciśnieniem. Prace genialne a te różyczki na gorąco formowałaś?? Córki masz kochane, pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńNo co chwilę słyszę, ze Ktoś ma kłopoty z ciśnieniem, więc to chyba jak epidemia teraz niestety.
UsuńRóżyczki częśc jest nad ogniem wykręcana, a część tylko zszywana. Nie wiem które konkretnie masz na myśli, czy te najciemniejsze ??
Przepiękne prace, widziałam je już wcześniej na FB, są cudne, dostałam wczoraj paczkę od Ciebie, WOW!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, ze przyda Ci się to co wysłałam, no i ze doszło w ogóle :)
UsuńPrzepiękne prace :) Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA to uparte ciśnienie, no! Mam nadzieję, że już się uspokoiło.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne prace, a gwiazdki świetnie się wpasują w klimat świąt :)
No ciśnienie mogłoby tak nie skakać, żyłoby się lepiej ;) Mam nadzieję, ze do świąt uda mi się zrobic więcej gwiazdek.
UsuńNietoperek najpiękniejszy! :)
OdpowiedzUsuńDziś właśnie idę do lekarza w sprawie swojego ciśnienia - być może będę miała zmienione tabletki,bo obecne biorę już trzy lata.
Aniu mi właśnie dał nowe leki, i tylko mi zaszkodziły, wstałam tak opuchnięta, ze oczu otworzyć nie mogłam, wróciłam do starych, juz nie działają tak jak powinny, ale przynajmniej nie szkodzą, a wiem że kiedyś będę musiała zmienić :(
Usuńale czadowy jest ten nietoperz! Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNietoperek superowy, spineczki z kwiatuszkami świetne, a te gwiazdeczki- pełen szacun. Bukiecik w filiżance, oj masz złote rączki Edytko do tych maleństw.
OdpowiedzUsuńKapusta już w beczce, to najważniejsze, będzie świetnym uzupełnieniem diety na zimę i na dodatek, smacznym i zdrowym.
Z ciśnieniem, musisz go jakoś ustabilizować, bo może być źle. Może lekarz coś w tej kwestii poradzi, oby tylko na lepsze.
Powodzenia i pozdrawiam cieplutko.)
Danusiu kapustę juz dzisiaj skosztowałam, pychotka. Sąsiadka mówi, ooo taka beczka, żeby się tylko nie popsuła. A ja mówię- u mnie?? nie zdąży ;) A jeszcze w poniedziałek kupię, i 10 kilo wrzucę do kamionki z jabłkami. U lekarza byłam, wysyłali mnei do szpitala, ale na słowo szpital, moje ciśnienie przekracza wszelkie skale, więc tylko chciał mi dac nowe leki, i gorzej było niż wcześniej, bo ja mam też chore nerki, więc te leki jakoś dziwnie wodę w organizmie mi zatrzymały, i napuchłam jak balon :( Na szczęscie juz znów wróciło wszystko do normy, oby na dłużej. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJejku jakie Ty Edytko piękne rzeczy tworzysz! Nietoperz jest obłędny, no cóż za znakomity pomysł! A bukiet jesienny i wszystkie inne ozdoby - zachwycające. Podziwiam szczerze:)))
OdpowiedzUsuńdziękuje Ci Anitko :) Pozdrawiam ciepło :)
UsuńNietoperek jest świetny!:) pozdrawiam i duuuużo zdrowia:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, ze się ten stworek podoba :) Pozdrawiam i dziękuję.
UsuńPrzepiękne prace zrobiłaś....
OdpowiedzUsuńWszystko przepiękne, a nietoperek podbił moje serducho;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Edytko:)
Dziękuje Aniu :) Pozdrawiam :D
Usuńcudowne prace
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMuszę przyznać , że w te wstążki jesteś dobra !!! Kurcze cuda umiesz z nich zrobić. Ta filiżanka mnie powaliła, ale jakoś się podniosłam , żeby paść ponownie jak zobaczyłam te gwiazdki. I teraz zaglądam z podłogi , ale trochę ciężko się pisze w parterze :-)
OdpowiedzUsuńJednym słowem doskonałość i pięknośc widzę :-)
Pozdrawiam
hahaha :) No dziękuję, lepiej nie pisz z podłogi, po do szkodzi nerkom ;) Dziękuję Aniu :*
UsuńŚliczne opaski , a gwiazdki rewelacyjne ,tylko podziwiać można :):)
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko :)
Usuń