Wpadam znów na moment, żeby Wam pokazać, że nie tylko róże robię.
Kokówki do włosów, raczej takie ślubno-weselne, niebieskie z organzy, pozostałe ze wstążki satynowej.
Jutro będę znów z różyczkami :D
Pozdrawiam cieplutko, i dziękuję za odwiedzenie mojego bloga, za przemiła komentarze.
Dziękuję, ze jesteście!!!
Zdolniacha😍
OdpowiedzUsuńOczarowana, zachwycona I na pewno wrócę tu !!! Wspaniałego weekendu , pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuńPrześliczne cudeńka. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńfantastyczne
OdpowiedzUsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńPiękne i dopracowane w każdym calu.
OdpowiedzUsuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuń