Strony

wtorek, 28 sierpnia 2012

Upominkowo...

W poprzednim poście pokazałam jakie metryczki zrobiłam dla znajomej... Dzisiaj dokończę pokaz.
Zacznę od bucików-
Pierwszy raz robiłam takie maleństwa, i nie byłam pewna jak mi to wyjdzie, wyszło tak-


Dawno nie widziałam noworodka... Myślałam, ze to takie maleństwa, a w porównaniu ze stópką Antosi to prawdziwe siedmiomilowe buty :)

mała Tosieńka dostała tez ode mnie kocyk , kolor w rzeczywistości jest bardziej jaskrawy, żywy-



Daria dla siebie chciała serwetkę, nie wiedziałam nic poza tym, że serwetę na stolik, i zrobiłam taka, na szczęście się podobała-


Jako, że Daria ma jeszcze synka, czterolatka który jest zakochany w samochodach dla tego Małego Gentlemana zrobiłam malutki hafcik z Zygzakiem (dowiedziałam się specjalnie jak się to autko nazywa, bo głupio było, ze tego nie wiedziałam).


No i to by było na tyle :)

Teraz mam dylemat jak zorganizować swoje urodziny :( Czy zrobić grilla, czy jednak w domu coś. Gości za wielu nie będzie, i hucznej imprezy nie planuje, ale naszykować cokolwiek trzeba. 
A tu jeszcze rocznica ślubu, urodziny, imieniny, wszystko mam na raz praktycznie...
Jak ja nie lubię urodzin i imienin, męczy mnie to bardzo. Chyba się już zestarzałam :(


4 komentarze:

  1. Prześliczne prezenty zrobiłaś!!!!
    te buciki są przesłodkie :-) a Tosieńka będzie miała najpiękniejszy kocyk na świecie!!!!
    pozdrawiam ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko cudne, serweta po prostu boska, jesteś wielka !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie dla dzieciaczków prezenty śliczne ..
    Ja na swoje urodziny zrobiłam grylla , było ciepło i miło ..

    OdpowiedzUsuń
  4. piekne rzeczy a buciki sa przeslodkie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*