Mam cięgle zaległości z pokazywaniem moich wytworów dlatego dzisiaj częśc pierwsza zrobionych jeszcze przed świętami rzeczy-
Jak wspominałam świecznik który zrobilam dla siebie sie podobał dlatego dorobilam i inne, niby takie same, ale np rozmiar koralików, grubośc złotej nitki - zmienia rozmiar, i w efekcie niby kazdy taki sam, a jednak inne.
Ten jest "całkiem" inny, obrobiony błyszcząca zieloną a nie złotą nitką, i wrobione zielone koraliczki.
Zrobiony w ostatniej chwili, dla cioci na imieniny :)
A te już wykańczane "złotem "
No i na koniec takie małe świeczniczki, zwykłe. Były cztery, ale pierwszy wyjechał przed zrobieniem zdjęcia.
No i na dzisiaj to tyle. Jutro pokaże jakie w tym roku zrobiłam karteczki.
Pięknie zrobiłaś te świeczniki :) pozdrawiam i życzę SZCZĘŚLIWEGO Nowego Roku :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne te świeczniki, bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Piękne świeczniki:)
OdpowiedzUsuńśliczne te świeczniki !
OdpowiedzUsuńZachwycam się Twoimi świecznikami, są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńCudne świeczniki :-)
OdpowiedzUsuńWykonanie tych cudów wymaga zdolności-wiem coś na ten temat. Piękne świeczniczki te duże, ale i te maleństwa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń