Skończyłam na frywolitkowym wianuszku, więc niech dzisiaj będzie frywolitkowo...
Tak wiosennie, na zielono wszystko ;)
Dla siebie zrobiłam bransoletkę i naszyjnik-
Dla siostrzenicy męża taki wisior-
I w prezenciku na wymiankę świąteczną, dlatego doczepiony na łańcuszku zajączek z marchewką (słabo go widać :( )
No i to tyle na dziś, żeby nie nudzić.
dziękuję, ze zaglądałyście do mnie, komentowałyście nawet kiedy mnie nie było :)
Prześliczna biżuteria.chylę czoło .Masz zdolne rączki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudna frywolitka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna frywolitkowa biżuteria!
OdpowiedzUsuńpodziwiam...podziwiam...podziwiam :)
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję za miły komentarz:)
Prześliczna biżuteria:) podziwiam:)
OdpowiedzUsuń