Wcześniej poczyniłam też spineczki dla małej ślicznotki-
Bardzo dziękuję za odwiedzinki a w szczególności za przemiłe komentarze, jest ich nie wiele ale te które są wystarczają za tysiące :D
Jeszcze chciałam tylko dodać ze jakos ostatnio zyję w przekonaniu, ze wszyscy juz potrafią robić kwiatki kanzashi okazuje się ze jednak nie.
Nie będę się tutaj rozpisywała wiele kiedyś taki kulawy kursik zrobiłam dla moich Kochanych Pań z forum Coricamo-
Może i tym które maja ochotę spróbować ten kursik się na początek przyda. Możecie mi wierzyć że po zrobieniu tego jednego kwiatuszka wszystko inne związane z tą techniką wydaje się na prawdę proste i leci łatwiej a przecież blogów nie prowadzi byle Kto ale Wy- Wy które macie głowy pełne pomysłów, sprawne paluszki i niesamowite talenty które niejednokrotnie mogłam i mogę podziwiać.
Więc Kto jeszcze nie robił kwiatków kanzashi niech spróbuje-
Edytko, to są niesamowite cudeńka. Dom na święta będzie wyglądał przepięknie! Też bym tak chciała. Pozdrawiam serdecznie, Jola
OdpowiedzUsuń