Na pierwszy ogień (taki eksperymentalny) poszła sporych rozmiarów kula styropianowa o średnicy 15 cm.
No i powstało coś takiego, świecące własnym blaskiem w świetle, dodatkowych świecidełek nie potrzeba ;)
Taka przesadnie wypasiona, wiem, ze wielu się nie podoba, innym się podoba, ale będzie wisiała u mnie w domu, i ja jestem zadowolona.
Dzisiaj dla kontrastu zrobiłam malusie w porównaniu z tym kolosem.
Kwiatuszki które zdobią jedną z bombek są takiej wielkości lub raczej niewielkości
A tutaj dla porównania z tą dużą-
Jeszcze po drodze przytrafiło się zrobić opaskę dla dziewczynki
To by było na tyle dzisiaj.
Pozdrawiam cieplutko wszystkie zaglądające Panie :*
Kobieto ależ Ty masz anielską cierpliwości, śliczności pozdrawiam cieplutko 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję pieknie :) pozdrawiam również
Usuńśliczne prace, opaska cudna, a co do bombek to mi najbardziej podoba się czerwono zielona, podziwiam Cię, że udało się takie małe kwiatki zrobić :)
OdpowiedzUsuńDziekuje, ale widzialam jeszcze mniejsze te kwiatuszki niestety nie próbuje jeszcze robić
UsuńŚwietne bombki :) najważniejsze, że Tobie się podobają w końcu będą wisieć u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPrzepiękne bombeczki jestem pod wrażeniem cierpliwości i staranności w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuńgenialne cudowne bombki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczne bombki ,zrobiło się u Ciebie tak ....świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPowiesić takie cuda na choince to było by coś :)
Dziękuję Beatko :)
UsuńPodziwiam Twoją precyzję :)
OdpowiedzUsuńMnie się takie wypasione bombki bardzo podobają, takie właśnie powinny być ozdoby świąteczne. Twoje są piękne:)
No właśnie. Boże Narodzenie powinno być na bogato :) Dziękuję i pozdrawiam
UsuńWidzę, że we wstążkach nie masz sobie równych . Bombki są świetne a ta super wypasiona faktycznie świeci swoim blaskiem . powieszona sam na pewno będzie robić wielkie wrażenie. A i podziwiam to owijanie bombek wstążką , zawsze miałam z ty problem . Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :)
UsuńBardzo ładne, ale zbyt strojne dla mnie. Wieszam (na żywych gałęziach) bombki haftowane lub słomiane. Nie lubię przepychu. Wolę styl delikatny.
OdpowiedzUsuńAniu to są bombki do powieszania na stojaku. Na choinkę sa zbyt duże i ciężkie.
UsuńPiękne bombki wyczarowałaś, gigant jest śliczny, napewno będzie wzbudzała zachwyt wszystkich. Także mam takie wielkie i myślę jak je zagospodarować bo to już czas się za nie zabrać. Szkoda że ja takich pięknych kwiatków nie umię,brak mi cierpliwości do nich toteż podziwiam twoje cuda. Opaska rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci pięknie :) Próbuj z kwiatkami, to aż tyle cierpliwości nie jest potrzebne jak może się wydawać :) Próbuj, ja trzymam kciuki.
UsuńŚliczne bombki
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEdytko, srebrna bombka jest MEGA CUDOWNA! Zaczynając od misterności wykonania, a na efekcie rozbłysków kończąc. Ozdoby choinkowe dla mnie muszą być efektowne, błyszczące i radosne, jak święta :) Czerwone bombki też są śliczne, zwłaszcza, że to mój ulubiony kolor, więc patrzeć na nie mogę cały czas i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Bardzo Ci dziękuję za te słowa. Czasem jak cos zrobię to zaczynam potem wątpić czy to tak powinno wyglądać. A przecież niekiedy może cos być skromne a od czasu do czasu wypasione :)
UsuńEdytko, Twoje bombki to prawdziwe dzieła sztuki. Przepiękne zrobiłaś ozdoby choinkowe.
OdpowiedzUsuń