Strony

sobota, 27 lutego 2016

Tulipanki dla mamusi...

I już sobota czas zasuwa jak szalony, ferie były i się skończyły...

Nie wiecie jak mi było miło kiedy dzisiaj przeczytałam Wasze komentarze odnośnie moich piwoni. Aż się gęba śmieje, a serce mocniej bije. Jesteście Kochane !!!

co jeszcze odnośnie ich szczęśliwie doszły, dziewczyna zadowolona, bo dorzuciłam jej jeszcze te listeczki do dekoracji i kilka serwetek do Decoupage. No musi być zadowolona skoro się z nią umawiałam na jedno serduszko dla Adriana a ona chce wysłać mi  jeszcze drugie :)
Jak do mnie dotrą to się na pewno pochwalę :)

A teraz już wracam do zasadniczego tematu mojego posta czyli tulipanków dla mamusi.

Pierwotnie planowałam dorobić do tych które juz zrobiłam wcześniej, pokazywałam je w tym poście-

                                                                           KLIK

Jednak zmieniłam koncepcję, wymyśliłam sobie inne środki do tych  kwiatuszków, żeby jeszcze bardziej przypominały te prawdziwe- oto rezultat-




Między kwiatuszki powkładałam ciemno i jasnozielony sizal




Podstawa pod kwiatuszki to nic innego jak pudełeczko złożone metodą origami, w nim trochę styropianu do którego mocowałam kwiatki i listki. Wszystkie były na łodygach dlatego klejem na gorąco smarowałam końcówkę łodygi i mocno wbijałam w styropian,  trzyma się na tyle stabilnie że można kwiatuszki układać na rożne strony i nic się z nimi nie dzieje.






Powiem tak- mama była zachwycona, wiec i ja jestem zachwycona, a co Wy sądzicie???


Pozdrawiam bardzo gorąco i życzę udanej soboty :)


26 komentarzy:

  1. Ja też jestem zachwycona :) tulipany wyglądają, jak prawdziwe kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W pierwszej chwili to myślałam ,że to żywe kwiaty tak do złudzenia są podobne :)
    Efekt osiągnęłaś fantastyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, starałam się, by były jak najprawdziwsze :)

      Usuń
  3. Ja myślałam,że wreszcie pokazałaś prawdziwe kwiaty,też bym była nimi zachwycona,więc wcale nie dziwię się Twojej mamie

    OdpowiedzUsuń
  4. Tulipanki to prawdziwe dzieło sztuki. Wspaniałe zrobiłaś te kwiatuszki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne te tulipanki, jak żywe ... i maja jedna zaletę ... nigdy nie zwiędną.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to fakt, na pewno nie zwiędną :D Dziękuję pięknie

      Usuń
  6. Czarodziejka wstążkowa z Ciebie Edytko. Tak wszystko dopasować, by nie odbiegało od rzeczywistości; to dar nie tylko w rękach, ale i w główce masz niesamowity. Jak za dotknięciem różdżki tulipany rozkwitają i cieszą nasze oczy, więc nie dziwię się mamie, że nimi zachwycona; one nigdy nie zwiędną, nie trzeba ich ani podlewać, ani zmieniać wody. Piękne.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu dziękuję :) Jak Ty napiszesz komentarz to aż potem wstyd coś zrobić źle, i trzeba się jeszcze bardziej starać :D

      Usuń
  7. Jejku, jak prawdziwe!!! Jesteś Mistrzynią Edytko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz dar do robienia takich cudów. Kwiaty jak żywe. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana śliczne tulipanki, jeśli masz ochotę to wymyśl inspiracje kwiatowa na kwiecień Buziaczki

    OdpowiedzUsuń
  10. Po twoim komentarzu pod moimi tulipanami wpadłam zobaczyć Twoje ..i.... klękajcie narody , aż mi wstyd . Te moja to nawet ciemna nocą obok Twoich stanąć nie mogą!! Twoja to mistrzostwo świata , są na prawdę jak żywe, przepiękne !!
    Ciekawi mnie czy są Twojego pomysłu, czy też gdzieś znajdę jakiś kursik na nie ??
    Chylę czoła i gratuluje talentu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*