Napisała do mnie pewna Pani na fb, że ma niepełnosprawnego syna, przeglądała z nim karteczki dla Julki, i bardzo chciał taką mieć, i płacze i prosi...I czy bym zrobiła.
No oczywiście napisałam, ze zrobię, bo zrobiłam dla jednego dziecka nie jest problemem zrobienie dla drugiego.
No bo pszczółki chciał...
Zapytałam, czy koniecznie te pszczółki, bo to były spineczki, a On chłopiec, więc może coś innego,
No to muchę pod szyję, i trzy kwiatki luzem.
Zrobiłam, wysłałam... I czekam na odpowiedz czy doszło, czy pasuje...
Znajoma zapytała komu ja to robiłam. I sprawdziłam, kobieta po 60, samotna, bez dziecka, bez męża... Może i tego syna ma, ale no to raczej na pewno nie jest już małe dziecko :(
W każdym razie wysłałam coś takiego-
Karteczka niby taka jak dla Julki, ale w bardziej chłopięcych kolorach
Mucha kolorystycznie dobrana do karteczki
No i trzy słoneczniki-
Ale sumienie mam czyste, bo obiecałam, zrobiłam wysłałam, ale znów będę się zastanawiała czy warto pomagać??
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie :*
Niestety, obecnie ludzie bardzo często i bez skrupułów wykorzystują innych. Pomagać warto, ale tylko w pewnych i sprawdzonych przypadkach. Ci, którzy od początku usiłują wywołać litość, prawie na 100% są nieuczciwi. Ten, który naprawdę potrzebuje pomocy, często nawet o tym nie mówi, a na pewno nic nie wyłudza litością.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w stu procentach ,taki człowiek ma honor !
UsuńTo prawda Aniu. Jak Kamil miał operację nigdy nikogo o pomoc nie prosiłam. A też mi nie było łatwo. Czasem ludzie myślą że jestem złośliwa, ale bez przesady jak.ktos zbiera pieniądze dla dziecka z krzywą nóżką a operacja jest darmowa tylko za nocleg matka płacić musi, to wolę dać takiej co jest biedna i na chleb jej nie stać. A ta kartkę bym zrobiła gdyby po prostu poprosiła
UsuńBez kłamstwa.
Edytko, nie martw się, że jesteś naiwna. Ty masz po prostu dobre serce czułe na tego typu prośby. Zrobiłaś prezent, być może samotnej, starszej osobie, bo po fakcie to sprawdziłaś, która zapragnęła mieć coś dla niej nieosiągalnego. Nie zmienia to faktu, że posunęła się do kłamstwa i oszukała być może nie tylko Ciebie, ale i innych. Na przyszłość będziesz ostrożniejsza i takiego błędu nie popełnisz. Oczywiście nie bronię tej "wyłudzaczki", ale skoro już jest po fakcie, nie roztrząsaj tego, bo szkoda zdrowia.
OdpowiedzUsuńKarteczkę zrobiłaś piękną, mucha - ekstra, a kwiatuszki cudne.
Pozdrawiam gorąco.)
No właśnie Danusiu. Zrobiła bym i bez tych kłamstw a nawet szybciej bo bym wiedziała że komuś się podoba a kartka majątku nie kosztuje więc można po prostu podarować.
UsuńPiękny prezent zrobiłaś teraz to już chyba nie ma sensu roztrząsać dla kogo... masz dobre serce, nie jesteś głupia... ja też daję się wkręcić, aczkolwiek coraz rzadziej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie trzymaj się, jakoś przyciągasz chyba do siebie takich ludzi, którzy Cię wykorzystują, ale pamiętaj kto ma miękkie serce musi mieć twardą d..., a dobro siane powraca i do Ciebie też wróci :)
Dziękuję :) No zapewne przyciągam takich ludzi. ale dam radę, czasem tylko trochę żal
UsuńI przykro być osukiwanym
Czasami też się na tym łapię ,że jestem naiwna i są ludzie ,którzy to wykorzystują bez skrupułów ,a ja się potem ,tak jak Ty "gryzę "całą sytuacją :(
OdpowiedzUsuńA mucha jaka zrobiłaś po prostu wymiata :):)
Dziękuję :)
UsuńCzęsto słyszę, że ludzie są oszukiwani. Trafiłaś Edytko na jakąś wredną, bez sumienia babę. Karteczka wyszła Ci wspaniała.
OdpowiedzUsuńMyślę, że chciała dla siebie ale uznała że szybciej zrobię dla dziecka. I taka.prawda że na dziecko chore każdy szybciej da i predzej śięgnie do kieszeni
UsuńEdytko, aż mi się serce ścisnęło. Takie piękne rzeczy zrobiłaś, że aż żal jeśli nie trafiły we właściwe ręce. Taka ludzka natura. Jednak jest pozytywna strona tego - Twoje sumienie jest czyste, zrobiłaś co mogłaś, poszło w świat...kiedyś na pewno do Ciebie wróci w innej równie pięknej formie:))) i tego Ci bardzo życzę.
OdpowiedzUsuńDziękuję Anitko. Myślę że pani ta kartkę komuś podaruj, a skoro ja chciała musiała się jej podobać, i chociaż jakiś pozytyw całej tej sytuacji :)
UsuńOprócz dobrego serca,to masz chyba trochę za mało asertywności i nie potrafisz odmówić prośbie,a przecież jestem pewna,że gdyby uczciwie napisała,że się tym zauroczyła i chciała by mieć,to też byście się dogadały,strasznie drażnią mnie takie kłamstwa.Dziewczyny mają jednak rację,Ty postąpiłaś uczciwie i z sercem i to kiedyś wróci do Ciebie,a ta panie nie wiem,czy będzie się potrafiła naprawdę cieszyć rzeczą zdobytą w ten sposób,pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo odmawiać nie potrafie, ale uczę się tego :) Może mi się uda w końcu częściej mówić nie.
UsuńPrezent piękny zrobiłaś.Współczuję Tobie ze ktoś zrobił takie swinstwo.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa. Nikt nie lubi być wykorzystywany.
OdpowiedzUsuńPrezent przygotowałaś świetny a to najważniejsze - dobro wraca! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent.
OdpowiedzUsuńNie rozumiem ludzi, którzy mogą tak innych oszukiwać.