Strony

wtorek, 8 września 2015

Odrobina optymizmu :)



Po poprzednim smutnym poście, mam lepsze wieści (jeszcze boję się napisać, ze wspaniałe).

Czipsa chyba wraca do zdrowia. W każdym razie nerki pracują, nie wiadomo jeszcze co z jelitami.
Dzisiaj stanęła już na łapki i wieczorem nawet wyszła na 3 minutowy spacer w swoim ubranku :D
Pije i nawet troszkę je co ogromnie cieszy. Rana pooperacyjna się goi...


Jutro kolejna dawka zastrzyków i kroplówka, i dowiemy się co dalej.

Dzisiaj po powrocie od weterynarza czekała mnie również inna bardzo miła niespodzianka, którą sprawiła mi Iza :D

Izunia bardzo Ci dziękuję, ze pomyślałaś o mnie, i zrobiłaś tak wspaniałą karteczkę na urodziny :)


Piękna i jak smakowicie wygląda, prawda??

Iza jeszcze raz bardzo Ci dziękuje :*


Zostały mi też do pokazania moje kolejne zapasy na zimę, teraz chyba tylko buraczki, potem kapusta mi została , a może jeszcze pomidorki, a może jeszcze coś... kto wie ;)

Fasolka szparagowa na zimę...ale nie tylko, bo zawsze połowę, no może mniej niż połowę zjadają zanim powkładam do słoiczków. Tak, ze dobra na zimno, na ciepło, na świeżo i ze słoików- jednym słowem uniwersalna.
Przepis znalazłam kiedyś wśród przepisów internetowych, ale dzisiaj już nie pamiętam gdzie był :(

Ja nie lubię fasoli, ale dzieci mówią, ze smakuje podobnie do ryby po grecku, więc taka alternatywa dla osób które nie przepadają za rybami.


Przepis na ta fasolkę dorzuciłam tutaj

Zrobiłam jeszcze ok 30 słoików korniszonów, bo wydawało mi się, że zrobiłam ich w tym roku mało :(- i chyba jest mało


A resztę ogórków wrzuciłam do glinianego garnka i się kiszą. Część przeniosę do słoików, większe zetrę na przecier.


Chyba tych kulinarnych postów macie też dosyć, więc jutro pokaże coś bardziej ... robótkowego.

Zostawiam pozdrowienia i znikam na Wasze blogi, nadrobić trochę zaległości ;) 
Buziaczki :*





8 komentarzy:

  1. Jak miło czytać o powrocie Czipsy do zdrowia. Oby nic więcej już się jej nie przytrafiło złego.
    Iza wspaniałą niespodziankę Ci zrobiła tą karteczką, ale to właśnie jest cała Iza.
    Zapasów na zimę narobiłaś niczym dla pułku wojska, ale wiadomo, co masz w spiżarni, to Twoje na wyciągnięcie ręki i do sklepu nie musisz ganiać. Trochę roboty z tymi przetworami jest, to fakt, ale pożytek ogromny.
    Pozdrawiam ciepluśko.)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu większość z tych przetworów wędruje do Holandii z Adrianem ;) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :D

      Usuń
  2. Edytko cieszę się bardzo, że spodobała Ci się moja karteczkowa niespodzianka. Co do Czipsy to wiedziałam, że wydobrzeje, będzie jeszcze biegała szczęśliwa jak dawniej. Na te pyszności, które zrobiłaś to ja chyba się do Ciebie zgłoszę. Uwielbiam takie przysmaki, a nie mam jak ich zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza karteczka śliczna więc wiadomo, ze się podobała :) Na pyszności zapraszam serdecznie do siebie ;)

      Usuń
  3. Cieszę się że u Chipsy widać poprawę, trzeba mieć nadzieję że będzie dobrze. Zapasy świetne.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*