Strony

wtorek, 15 grudnia 2015

Mikołajkowa wymianka cd...

Oj jak mnie tutaj dawno nie było :( Nawet nie przypuszczałam, że tyle dni minęło, ale kalendarz nie kłamie.

Jak sugeruje tytuł tego posta, o wymianie będę pisała jeszcze raz.

Ech jak moze pamietacie, zapowiadało się dziwnie, i coraz dziwniej, a w końcu zrobiło się tak dziwnie, że jak to piszę, to zdziwione jest nawet powietrze wokół mnie- jak ludzie mogą się tak zachowywać ... nie wiem.

Ale po kolei. O samym wstępie do Mikołajek pisałam już w poprzednim poście, więc przejdę do dnia 6 grudnia... dzień chwalenia się prezentami.

Za dużo tego chwalenia nie było, bo chyba raptem na wszystkie panie, 10 osób miało co pokazać...

Na szczęście prezent który ja przygotowałam bardzo się podobał, byłam wychwalana pod niebiosa, i wcale nie przesadzam. Bardzo to było miłe muszę przyznać. Fajnie jest zrobić coś czym ktoś się tak autentycznie cieszy.

Pani Basia była jedną z trójki organizatorów tejże wymianki. I tak mi jest jej strasznie żal, jak i pozostałych Pań, zachowanie ludzi je przerosło, bo któż mógł przypuszczać, ze aż tak ludzie się nie wywiążą ze swoich zobowiązań?? A co dopiero mówić o tych które nic nie dostały ?? I nie uwierzycie...jeszcze gorzej, bo żal tych które dostały coś, co można określić jednym słowem- wstyd!!! żeby już się nie zapędzać i nie używać innych określeń.

no cóż...Panie zaczęły apelować ze zdwojoną siłą, żeby nikt nie został bez prezentu, żeby wysyłać, ze czas minął, zero odzewu czasem. Niektórzy wysłali, ja też dostałam  wtedy spóżniony prezent Mikołajkowy, szkoda, ze nawet żadnej karteczki ie dostałam, wtedy tak sobie myślałam, że kurcze, tak ani me, ani be... tylko wrzucone w kopertę byle jak...Ale chociaż dostałam, mogę użyć, zawiesić na choince,  czy na stroiku-



Te ozdoby mieszczą się z łatwością na dłoni, więc nie są zbyt duże, ale ucieszyłam się, choć niektóre Panie były przerażone, ogromem zawartości mojej przesyłki, nie wiedziały jeszcze co dostaną inni.

Może nie będę pisała co kto jeszcze dostał, bo chcę napisać o czymś jednym, czymś co jest dla mnie potworne, niezrozumiałe, i nie dziwi mnie, ze dziewczynę która to dostała doprowadziło do płaczu-
grobowy wieniec...
Tak tak, nie pomyliłam się- dostała cmentarny wieniec, udekorowany nie wstążką  a jakimiś dwoma kulami błyszczącymi.
W dodatku dostałą to mocno schorowana dziewczyna, więc tym bardziej koszmar...

Panie organizatorki wzięły sobie za punkt honoru obdarować każdą z osób czymś żeby nie było nikogo kto by nie dostał upominku, dwoją się i troją ( dodam jeszcze, że jedna z tych Pań również nie dostała swojego prezentu).

W dodatku Pani Basia uznała, ze te które dostały według niej za mało, lub przysłowiowe byle co należy również uraczyć prezentem no i dostałam, chociaż nie wiem dlaczego, bo przecież  taki zły ten prezent który dostałam nie był, i wczoraj przyszło pocztą coś takiego-

Od Pani Basi-


W paczuszce było też pudełeczko od drugiej Pani dla mnie- piękne kolczyki


A jeszcze w sobotę rozmawiałam z panią Basią, wiedziałam, ze właśnie rozsyłają do osób "pokrzywdzonych" kolejne upominki, więc zapytałam, czy mogłabym im jakoś pomóc, bo przecież jak dwie Kobiety mają zrobić prezenty do tylu ludzi?? no jak??

Pani Basia zapytała czy w takim razie zrobiłabym coś dla tej dziewczyny od nieszczęsnego wieńca.
Zgodziłam się od razu, i dzisiaj udało mi się wysłać.


Gwiazdek nie obfociłam, bo zapomniałam w końcu

ale zrobiłam taki obrazek-


Karteczka  z życzeniami-


A to jeszcze coś słodkiego dla dzieciaków-



Mam nadzieję, ze chociaż trochę zatrze się w jej pamieć niesmak po tak strasznym Mikołajowym prezencie który dostała.

A ja idę odpocząć psychicznie, przepraszam że nie zaglądałam teraz na Wasze Blogi. Od jutra zacznę nadrabianie, komentowanie.

Pozdrawiam serdecznie.

16 komentarzy:

  1. I właśnie dlatego nie biorę udziału w wymiankach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja kiedyś powiedziałam sobie nie... i chyba zgłupiałam że dałam się namówić w tak "ogromnym" przedsięwzięciu.

      Usuń
  2. Utwierdza mnie to tylko w przekonaniu, ze dobrze mi bez konta na fb, masz dobre serducho kobietko , buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedys mialam podobna sytuacje z wymianka zrobilam wszystko jak sie nalezy i mi sie wydawalo ze dosc duzo a pani do ktorej wyslalam wypierala sie ze nie odebrala paczki dopiero jak z organizatorka sprawdzilismy gdzie jest paczka to okazalo sie ze dawno ja odebrala to odpisala ze wszystko bylo rozwalone bo bylo z origami i wogole po co to wysylalam i dlatego nie zapisuje sie na zadne wymianki jedynie jak ktos mie poprosi ze chce sie ze mna wymienic na ktoras z moich prac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tutaj właśnie też tak było, że nie chciały pokazać bo się niby rozwalił a rozwalić się nie miało prawa. To na prawdę wszystko bardzo przykre jest.

      Usuń
  4. No cóż, coraz więcej takich postów ostatnio...Niestety internet jest dla wszystkich, tych uczciwych i tych nieuczciwych :(
    A Ty,Edytko przecież zrobiłaś mega prezent i dobrze, że panie doceniły Twoja prace i dosłaly Ci jeszcze troszkę :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Masakra. To przez takich ludzi upada powoli instytucja wymianki. Kiedyś, jak zaczynałam blogować, było inaczej. Wymianek było mniej, więc jak już były, to każdy przygotowywał się do niej solidnie. Paczki nie musiały być duże, ale były zawsze, nikt nie oszukiwał, wykonane były starannie. A teraz to szkoda gadać. Cuda dostałaś. Pani organizatorki obdarowały Cię prawdziwymi wspaniałościami. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie, sytuacje nie do pozazdroszczenia. Człowiek nie wie na kogo trafi. Dostałaś piękny prezent w nagrodę, a i Ty widzę ładną paczuszkę przygotowałaś :) pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem w szoku ,że takie rzeczy się dzieją. Ja po przeczytaniu ta ich rzeczy zastanowię czy w czymś takim wziadz udział .Gleboko bym musiała się zastanowić. Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w szoku ,że takie rzeczy się dzieją. Ja po przeczytaniu ta ich rzeczy zastanowię czy w czymś takim wziadz udział .Gleboko bym musiała się zastanowić. Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo to smutne i przykre. Aż się chce płakać czytając co napisałaś. I to ma być mikołajkowa zabawa, żal wielki:(
    Przygotowałaś Edytko piękne rzeczy, możesz być z siebie zadowolona, tylko szkoda Twoich nerwów.

    OdpowiedzUsuń
  10. To co piszesz jest naprawdę straszne. Aż wstyd mi się robi za takie bezmyślne osoby. Ty Edytko masz wielkie i kochające serce. Wspaniały prezent przygotowałaś dla tej dziewczyny. Na pewno się ucieszy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak do tej pory nie mogę narzekać na wymianki,ani prezenty które wygrałam w zabawach ,często było więcej niż powinno...ja też jak wysyłam to myślę ,aby sprawić obdarowanej radość ,a nie wysłać byle co !!
    Ale jak widać są ludzie i ludziska :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*