A dziś postanowiłam napisać go w tym miejscu-
Mama.
Rano mnie budzi pocałunkiem, uśmiechem czułym, dłoni dotykiem.
I wtedy czuję jakby mnie słońce dotknęło swoim ciepłym promykiem.
Mama to taki skarb jedyny, który jest blisko gdy jej potrzebuję,
Na jej opiekę mogę mogę liczyć, gdy jest mi źle, kiedy choruję.
Odpowiedź zna na pytań wiele, w jej oczach poznać mogę świat,
Więc czy wystarczy na Dzień Matki jakiś zwyczajny polny kwiat?
A ja bym chciała gwiazdkę z Nieba dać mojej mamie dziś w prezencie,
bo przecież tyle się jej należy, nie tylko dzisiaj, przy tym święcie.
I gdy tak teraz myślę o tym, olśniło mnie - dziwne odkrycie...
Że najpiękniejszy dar dała mi Mama, bo dała mi cudowne Życie...
wierszyk śliczny i wszystkiego naj z okazji naszego święta :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiekny wiersz i piekne kwiaty
OdpowiedzUsuńBardzo ladny wiersz Edytko!!!
OdpowiedzUsuńMoc serdecznosci !
Śliczny :-) Czy nie będziesz miała nic przeciwko temu jak przepiszę sobię ten wierszyk? Może i moim dzieciom, gdy dorosną, spodoba się :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie mam nic przeciwko, jeśli Ci się podoba to proszę bardzo, możesz Sobie zapisać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.