Niespodzianka...

Taka mnie dzisiaj spotkała niespodzianka. Nie czekałam nawet na listonosza dziś, zdziwiłam się, że do mnie zawitał z paczuszką. W pierwszej chwili pomyślałam, że to któraś z wymianek. Otworzyłam i moim oczom ukazały się takie śliczności-

Jak przeczytałam karteczkę z życzeniami, i podpis to dopiero była niespodzianka :)

Te cudne pierścienie na serwetki dostałam od Onki15 którą znam z forum.

Tak bezinteresownie, bo po prostu chciała mi sprawić niespodziankę.

Nawet nie wiem skąd wzięła mój adres.

Elu!!! Na prawdę sprawiłaś mi ogromna niespodziankę, i strasznie Ci dziękuję.

Chciałam Wam też dzisiaj pokazać co wysłałam w ramach wymianki na Naszym Hobby, ale niestety...listonosz nie zastał adresatki, zostawił tylko awizo. No mówi się trudno, innym razem.

szkoda tylko, ze będzie to cały weekend wegetowało na poczcie.

Kończę już też przygotowania do wymianki blogowej. Mam ogromnego stresa. 

Zrobiłam to co umiałam, staralam się jak najlepiej, i oby się chociaż trochę podobało osobie dla której jest przeznaczone.

Później jeszcze coś dla siebie może zrobię. I będzie trzeba wrócić do pamiątki komunijnej.

W dodatku się okazało, ze koleżanka z klasy też w tym roku wyprawia córkę do Komunii, i pasowało by jakiś skromny upominek naszykować.

Chodzę tak po Waszych blogach, podziwiam miejsca w których mieszkacie, które zwiedzacie. Pomyślałam sobie, ze jeśli pogoda dopisze, zabiorę dzieci na spacerek po moim miasteczku, i też uwiecznię kilka miejsc by się z Wami podzielić widokami.

Oby tylko słoneczko świeciło.

Zostawiam pozdrowienia i uściski oraz podziękowania za komentarze ;*