Dziś nie mam za wiele do napisania.
Na początek słoiczek tusalowy-
Trochę przybyło...ale nie za wiele. Ciągle się zapominam i wyrzucam niteczki :( Taka gapa ze mnie.
Zrobiłam sobie kolejny świecznik, bez wzoru w sumie, nie wyszło najlepiej...dam mężowi, niech się cieszy :D
Zrobiłam też kilka innych rzeczy ale z racji tego, że są one przeznaczone na wymianke, pokaże dopiero jak dojdą do właścicielki. mam nadzieję, że jutro.
W moim ogrodzie wylęgło się coś takiego -
Może uda mi się wyhodować również inne kwiatuszki tego roku:)
Wtedy na pewno też się pochwalę.
Pozdrawiam cieplutko.
I gorąco dziękuję za wszystkie komentarze.
sloiczek juz prawie pleny :) swiecznik sliczny :) a zdjecie piekne
OdpowiedzUsuń