Kula leżała kilka dni i czekała na wykończenie, nie miałam koralików na środek każdego kwiatuszka, ale w końcu się udało coś wykombinować i oto jest -
Pierwotnie miała zdobić moje okno, wisieć na wstążeczce, ale plany się zmieniły, w oknie wisi Aniołek który dostałam w ramach wymianki ( na ten temat napiszę jutro) a od kuli odpięłam wstążkę i kokardkę, położyłam w szkle i zdobi okno ale z pozycji parapetu :D
Dziękuje pięknie za miłe słowa które zostawiacie, i za odwiedziny .Zostawiam serdeczne pozdrowienia !!!
Cudna ta kula!!!
OdpowiedzUsuńkula jest przesliczna i niebieska :)
OdpowiedzUsuńPewnie się powtarzam,ale co tam powiem to raz jeszcze : masz Kobieto talent. Tworzysz istne cuda :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna.
OdpowiedzUsuńfantastycza
OdpowiedzUsuń