Obserwatorzy

sobota, 24 grudnia 2016

Wesołych Świąt !!!

 




Zdrowych, wesołych i pogodnych 
Świąt  Bożego Narodzenia
Niech będą one okazja do zadumy,
ale i radości z rodzinnego spotkania.

Niech przyniosą wytchnienie 
od codziennych zmagań i trosk.
Oby magia Bożego Narodzenia
przetrwała w Nas jak najdłużej !!!







czwartek, 22 grudnia 2016

Sanki, saneczki...

Jeszcze przed świętami zdążyłam z czasem i wpadam pokazać sanie mojej własnej produkcji.

Od jakiegoś czasu na fb panuje specyficzna mania. mania kupowania, powielania, wręcz hurt się odbywa właściwie jednakowych prac, mija rok, mam nadzieje, ze z jego końcem się to skoczy...
wróć...miałam nadzieje, nadzieja się rozmyła  jak mglą po letniej nocy.

O czym pisze pewnie się zastanawiacie ?  mianowicie o rowerkach, samochodzikach, a ostatnio własnie saniach.

Otóż od stycznia pojawiły się rowerki, rowerki woziły kwiaty na dzień babci, na dzień dziadka, na dzień kobiet, na święta wiozły jaja i zające, i pojawiły się samochody...rowery jednak jechały dalej do spółki z samochodami wioząc butelki na chrzty, lalki na roczki, i wódkę  na urodziny, czy tez inne uroczystości nie ważne czy obdarowany miał 0 lat czy 102.
Wszystko kupne, a i tak były awantury czyj był pomysł, kto jak kokardę na samochodziku wywiązał, bo przecież podstawa tego była jednakowa- rowerki i samochodziki takie same, wszak głównie kupowane w tych samych miejscach.

Ostatnio pokazały się własnie sanie. ... Miałam nadzieje, ze koniec z tymi rowerkami,samochodami skoro sanie w natarciu, ale baaardzo się pomyliłam...Juz rowerki zbierają żniwo kwiatów na kolejne dni babci, dziadka i walentynki...

Wracając zatem do sanek postanowiłam zrobić sobie sama...No i chyba nikt nie uwierzył, ze nie są kupne, ale najważniejsze ze ja wiem jak było 😄😄

Dosyć pisania, będę pokazywała fotki 😎😜










Tradycyjnie juz chyba mam tez z nimi krotki filmik -




Jakos przypadkowo zrobiłam kilka fotek san w trakcie ich powstawania-






A tak sobie stoją na komodzie, za nimi nie zionie dziura w desce, a zwyczajne lustro ;)





No i cóż ... to by było na tyle 

Jutro będę z życzeniami dla Was  😘

poniedziałek, 19 grudnia 2016

Moje Mikołajki

Witam cieplutko 😅


Dzisiaj też wpadam jak po ogień, ale głownie dlatego, że jeszcze chce odwiedzić Wasze blogi, dlatego nie będę się rozpisywała.

Poniekąd moje Mikołajki są końcowymi pracami, mam jeszcze coś innego do pokazania, ale to może już tuż przed świętami 😤

Każdy Mikołaj, i Mikołajka maja zdejmowane ubranka, można z powodzeniem opróżnić zawartość butelki, a ubranko przechować na przyszły rok .

Szampanki na Sylwestra, winka do bigosu 😉 Co by nie było, ze rozpijam ludność w Kraju
















No i to by było na tyle oglądania, i na tyle dzisiaj. 
Jeszcze tylko bardzo, bardzo Wam dziękuje za komentarze, za to że jesteście u mnie 😘😘😘

Przepraszam, że nie odpisuję na kom., ale na prawdę, nie wiem w co mam włożyć ręce :( Wszystkie czytam, i wszystkie mnie bardzo cieszą.

Pozdrawiam cieplutko i znikam podziwiać prace blogowe 

piątek, 16 grudnia 2016

Moje hafciki i Candy w Pasji Smaków

Tak na szybciutko dzisiaj, wygrzebałam trochę wolnej chwilki ;)

Najpierw chciałam Was zaprosić na 


do wygrania taki wspaniały komplet Makramy -


Zapraszam chętnych w imieniu Ewelinki :)

A teraz na szybko pokazuję co ostatnio wyhaftowałam, co prawda to są drobiazgi, ale zawsze coś ;)

Torebkę igielnik dla Ani, żeby miała igły w jednym miejscu 😉








I dwa maleńkie hafciki, z których zrobiłam karteczki świąteczne -






Dzisiaj to tyle, znów pominęłam inne prace, więc mam jeszcze coś do pokazania ;)

Aaaa właściwie to dzisiaj pokaże jeszcze świąteczną dekoracje - na szybko-
z oponki styropianowej  takie maleństwo zrobiłam- owinęłam ją łańcuchem choinkowym, 
łańcuch światełkami, udekorowałam malutkimi muchomorkami. I powstało takie coś


teraz to już na prawdę wszystko.

Zostawiam gorące pozdrowienia dla Wszystkich 😘

sobota, 3 grudnia 2016

Brakuje mi czasu :(

Notorycznie, chronicznie, cięgle brakuje mi czasu...

Nie powinnam narzekać, ale kurcze każdy sobie myśli, że jak sobie ktoś tak siedzi w domu, nie pracuje, to ma super extra i w ogóle nic tylko odpoczywa, otóż nie...
No chociażby z ostatnich tygodni napiszę Wam rozkład mojego dnia.
Niedziela- Adrian idzie na noc do pracy, czyli szybka kolacja, jemu szykowanie jedzenia na noc do pracy, o 21 jedzie... Zanim się wszyscy wyszykują i pójdą spać, to tak już minimum w dobrym układzie jak kładę się po 1, wstaję po 4 bo dziewczyny jadą do pracy na 6, wraca po 6 Adrian, i mija się w drzwiach z Kamilem który jedzie do szkoły... Więc szykuję Adrianowi śniadanie, potem on idzie spać ja sprzątam, gotuję obiad, wraca Kamil po 15...budzę Adriana daję im obiad, dziewczyny wracają po 18...Adrian zaczyna szykować się na noc...i tak w koło. Śniadania, obiady kolacje, pranie, sprzątanie... W tym tygodniu było tak, że na szczęście cała trójka do pracy chodziła na 14, ale wracają koło 23... robię im coś na ciepło, bo spory kawałek jada na rowerach więc wracają zmarznięci. Zjedzą , siadają  i opowiadają... no tak koło 2 w nocy już śpią, więc i ja mogę iść spać, rano mam trochę więcej snu bo do 5:30...i się zaczyna, Kamilowi śniadanie, dla reszty śniadanie, szybki obiad, jedzenie do pracy, oni jada, wraca Kamil... Więcej nie muszę pisać chyba. Niech nikt mi nie mówi ze w domu się nudzi, bo nie uwierzę. I teraz dopiero widzę, ile ja miałam wolnego czasu jak wszyscy razem chodzili do szkoły na jedną godzinę, i o tej samej wracali, ale też wtedy miałam więcej czasu na inne drobne przyjemności typu książki, wiersze, haftowanie.

Teraz jak kania dżdżu spragniona jestem świąt, i tego, ze wszyscy będą w domu, i może raz się w końcu wyśpię.

A do tego wszystkiego popsuł mi się smartphone, muszę kupić nowy, bez niego się czuję jak bez ręki, internet działa jakby chciał a nie mógł, laptop też staje okoniem....chyba jestem uzależniona, albo czasy takie , ze bez internetu ani rusz???

Skoro się już wyżaliłam, to mogę pokazać co w tych skrawkach wolnego czasu udało mi się zrobić, na raty, bo na raty,ale się udało ;)

Te dwie były pierwsze-



a później dorobiłam im kolejne- tutaj całość 






Zrobiłam też kolejne karteczki, pokaże od razu, bo nie wiem kiedy znów znajdę czas by wejść na bloga 






I jeszcze kilka bardziej szczegółowych zdjęć -


















No i to by było na tyle dzisiaj.

A jak ktoś ma przepis na rozciągnięcie dobry, to ja poproszę o wskazówki ;)

Pozdrawiam cieplutko !!!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...