Prezent urodzinowy dla mojego ojczyma. Chyba jedyna osoba z mojej najbliższej rodziny która najbardziej docenia moje wszystkie prace, więc chciałam i dla niego coś zrobić. Ale pytanie co zrobić dla faceta?? papcie na szydełku??
Ale wpadłam na pomysł, i to był strzał w 10 bo jak dostał prezent to zaniemówił :D Chwila warta wysiłku, oj warta miliony.
Postanowiłam przerobić fotkę ukochanego psa Cezara na haft krzyżykowy i wyszło mi coś takiego -
A tutaj dla porównania oryginalne zdjęcie Cezara i haft-
Może przeróbka nie była idealna jak mówili niektórzy, ale dla mnie najważniejsze było to, ze sprawiłam tym obrazem prawdziwą niespodziankę i radość, a błysk i łzy w oczach obdarowanego ważniejsze dla mnie niż wszystko inne.
Na żywo haft wygląda inaczej- lepiej, prawdziwiej- z resztą widać to na zdjęciach że przy różnych światłach i pod innymi kątami różnią się między sobą.