zacznę z tym pokazywaniem od końca może, i na pierwszy ogień pójdzie skromny świeczniczek dla mnie zrobiony. Rąbek jego można było dostrzec w poprzednim poście, a dzisiaj fotki bardziej szczegółowe -
Taką Gwiazdę Betlejemską robiłam dopiero pierwszy raz, ale chyba nie ostatni, bo mi się bardzo podoba, A Wam ??
I dzisiaj nic więcej nie truję, bo zmęczona jestem. Zakładałam nową grupę na fb, i oklapłam psychicznie ciut. Czas się zregenerować nad książką.
Buziaczki zostawiam i pozdrowienia. papa :*
edit.
Jeszcze rzutem na taśmę, dzięki podszeptom Danusi zgłaszam mój świecznik na wyzwanie kwiatowe u Agatki . Myślałam, ze jest już za późno , ale Agatka napisała, że jest jeszcze czas, więc zaraz udam się by posilić żabie gardziołko moim świecznikiem, z właściwie to kwiatem który w tej zabawie gra pierwsze skrzypce-