Obserwatorzy

czwartek, 9 lipca 2015

Lampy, świeczniczki, stroiczki...

No cóż...jak w temacie- będzie o mojej lampie, świecznikach, tudzież stroikach.
Ale najpierw przemyślenia...

Tradycyjnie się zastanawiam czy warto pisać coś na tym blogu jeszcze skoro praktycznie mało kto zagląda?? Stwierdzam- warto, choćby po to własnie by kiedyś móc udowodnić- ja już kiedyś coś takiego zrobiłam. Dzisiaj więcej kłótni o to czyj był pomysł na wykonanie, niż miłych słów o tym czy dana praca wygląda dobrze, lub nawet tych krytycznych. Nie, dziś panują kłótnie o to - kto to wymyślił, ostatnio byłam świadkiem awantury o kwiatki kanzashi skwitowanej słowami, " i niech nam jeszcze azjaci przyjadą i zaczną to robić za  kubek ryżu..."
Ludzie nawet nie wiedzą o czym mówią...


Dlatego właśnie nie robię wielu rzeczy które miałabym ochotę zrobić, z obawy ze zaraz zostanę zbombardowana oskarżeniami o plagiat.

Ale jeszcze to nie jest najgorsze, najgorsze jest dla mnie to że dziesiątki dziewczyn nagrywa filmiki , robi zdjęcia rzeczy które już od dawna krążą w sieci, dodają i spijają śmietankę za kogoś, bo czy tak trudno wrzucić link do tego filmu z którego samemu się czerpało wiedzę?? Nie, lepiej ogłupiać ludzi, a potem są własnie awantury o to co, kto i kiedy, bo przecież juz nikt nie pomyśli, ze dana osoba nie jest pomysłodawcą danego płatka, kwiatka czy kompozycji.

A ta wątpliwa twórczyni tutorialu wody w gębę nabiera i się cieszy, ze kolejne ślepe na wszystko jednostki krzykami i obronami załatwiają za nią sprawę, wtedy ona już ubrana tylko w laur zwycięstwa szuka kolejnych inspiracji mogąc je kolejny raz przywłaszczyć ...

Tak, jestem może upierdliwa, ale nie lubię oszustwa, a tym to właśnie dla mnie jest. Bo owszem można  pokazać jak sie coś robiło, jakoś może prościej, dostępniej, ale przy okazji powinno się dodać źródło własnej wiedzy, żeby z samym sobą żyć w zgodzie i móc z czystym sumieniem rano spojrzeć na siebie w lustrze.

I dosyć o tym, bo nie warto się chyba tak denerwować z rana, ale czasem trzeba wylać z siebie te żale, i nie dławić nimi, prawda??

Wracam do moich robótek w takim razie-

Na lato moja lampa dostała nowe ubranko, wiosenne kwiatuszki poszły do pudełka i teraz lampa wygląda tak-



Wpadło też zamówienie na świeczniczek, ale bez danych dotyczących wielkości, koloru itd. 
Zrobiłam w takim razie dwa do wyboru.

Ten się spodobał bardziej-


A tak wyglądał drugi


Zapinki do zasłon...kolejne i znów nie takie. Tym razem dla męża siostry. Poprzednie były za małe, te nie wiem dokładnie co z nimi, ale znów nie pasują :( Ciężko robić jak się nie wie tak naprawdę co i jak to ma wyglądać


No i jeszcze  takie małe zamówienie na pojedyncze spineczki dla fryzjerki-

Na szpilce,  wsuwce, i dwie na zapinkach -


I chyba wystarczy na dzisiaj, rozpisałam się zapewne znów za bardzo, ale co tam. 
Miłego Dnia życzę wszystkim którzy przypadkiem zawitają na mojego skromnego bloga :*

4 komentarze:

  1. Mi się twoje prace bardzo podobają. Abażur na lampie tak pięknie ozdobiłaś, że aż przyjemnie się na niego patrzy. Te maczki są cudne.Świecznik, też mi się bardziej niebieski podoba, uwielbiam ten kolor. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Obecnie tego wszystkiego jest tak dużo w sieci, że ja już sama się gubię co jest czyje i kto pierwszy to zrobił. Widzę podobne prace u wielu ludzi i rzeczywiście tutoriale podobne ale jak napisałam gubię się w ogromie tego wszystkiego. Zdarzało się, że nieraz miałam na coś pomysł, myślałam, że to wymyśliłam a gdy wpisałam hasło w Google okazało się, że już przede mną ktoś to wymyślił. Dobrze, że się zorientowałam bo by było, że coś skopiowałam. Sama nieraz boję się coś zrobić żeby się nie okazało, że ktoś już to pokazał wcześniej.
    Śliczne są te Twoje prace. Bardzo podobają mi się takie innowacyjne spineczki, takie kwiaty do upinania firan a abażur jeszcze bardziej. Z tego co pamiętam już go kiedyś podziwiałam ale teraz w nowej szacie wygląda jeszcze piękniej:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :( Ty czy ja i jeszcze sporo takich osob jest na pewno - boimy się czy obawiamy raczej żeby nie powielać czyichś prac, nie przypisywać sobie pomysłu na nie. Ale jest ogromna masa ludzi którzy po trupach do celu idą, nie patrząc czy kogoś zrania, a przy tym swoją siłą przebicia przyciągają do siebie innych i przez to już są na wygranej pozycji.

      Usuń

Dziękuję za każde słówko :*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...