Obserwatorzy

sobota, 5 listopada 2016

Nie mam serca do bloga...

I co mam zrobić, bo chciałabym bardzo dzielić się tym co robię, a jednak pomysłu na pisanie brak, chęci w sumie też czasem brak :(
Już poprzednio miałam sporo do pokazania, nie wiedziałam jak się zabrać za to wszystko, no to mam za swoje , dzisiaj jest tego znacznie więcej.

Może jeszcze wakacyjne moje małe tworki pokażę.
Okazało się, że nie zabrałam ze sobą igielnika, a planowałam zacząć haftować na próbę, więc zaczęłam od zrobienia takiego igielnika na szybko.



No i na stworzyłam malutki hafcik...a z hafciku drugi igielniczek :D Dzięki temu mam już dwa ;)



Z robótek to tyle, ale chcę jeszcze pokazać kilka fotek tego mojego nowego świata, zdjęcia jeszcze bardzo wakacyjne :D 


























Jeszcze na sam koniec wakacji było tutaj święto jabłka- trwało trzy dni, super zabawa, dzieciaki spały pod namiotami, można było wygrać nocleg w takim egzotycznym namiocie.




I muszę przyznać, ze impreza zakończyła się koło południa w niedzielę, kawałka śmiecia nie widziałam na tym polu namiotowym  w momencie kiedy przechodziłam obok i ostatnie ludzkie jednostki pakowały się do odjazdu. 

Widywałam takie zakończenia imprez u mnie w Blachowni, niestety tony śmieci, butelek, papierków, petów i innych rzeczy zostawało po biesiadnikach. 

3 komentarze:

  1. Nie mam fb, więc choć tutaj Cię spotkam. Ciesz się bliskimi :**, pięknie tam.
    Fajny pomysł z kapelutkiem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami jest potrzebna przerwa...
    Igielniki świetne :) a zdjęcie piękne... fajnie tak wrócić myślami do lata, gdy za oknem deszcz i zimno...

    OdpowiedzUsuń
  3. Igielniki super! pozdrawiam! trzymaj się i nie daj się!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...