Obserwatorzy

wtorek, 27 października 2015

Czas na bombki

Postanowiłam odłożyć resztę prac na bok, a mam co robić...i wziąć się za bombki, tak na poprawienie nastroju.

Na pierwszy ogień (taki  eksperymentalny) poszła  sporych rozmiarów kula styropianowa o średnicy 15 cm.

No i powstało coś takiego, świecące własnym blaskiem w świetle, dodatkowych świecidełek nie potrzeba ;)









Taka przesadnie wypasiona, wiem, ze wielu się nie podoba, innym się podoba, ale będzie wisiała u mnie w domu, i ja jestem zadowolona.

Dzisiaj dla kontrastu zrobiłam malusie w porównaniu z tym kolosem.





Kwiatuszki które zdobią jedną z bombek są takiej wielkości  lub raczej  niewielkości




A tutaj dla porównania z tą dużą-


Jeszcze po drodze przytrafiło się zrobić opaskę dla dziewczynki


To by było na tyle dzisiaj.
Pozdrawiam cieplutko wszystkie zaglądające Panie :*

24 komentarze:

  1. Kobieto ależ Ty masz anielską cierpliwości, śliczności pozdrawiam cieplutko 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne prace, opaska cudna, a co do bombek to mi najbardziej podoba się czerwono zielona, podziwiam Cię, że udało się takie małe kwiatki zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje, ale widzialam jeszcze mniejsze te kwiatuszki niestety nie próbuje jeszcze robić

      Usuń
  3. Świetne bombki :) najważniejsze, że Tobie się podobają w końcu będą wisieć u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękne bombeczki jestem pod wrażeniem cierpliwości i staranności w wykonaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne bombki ,zrobiło się u Ciebie tak ....świątecznie :)
    Powiesić takie cuda na choince to było by coś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam Twoją precyzję :)
    Mnie się takie wypasione bombki bardzo podobają, takie właśnie powinny być ozdoby świąteczne. Twoje są piękne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Boże Narodzenie powinno być na bogato :) Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  7. Widzę, że we wstążkach nie masz sobie równych . Bombki są świetne a ta super wypasiona faktycznie świeci swoim blaskiem . powieszona sam na pewno będzie robić wielkie wrażenie. A i podziwiam to owijanie bombek wstążką , zawsze miałam z ty problem . Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładne, ale zbyt strojne dla mnie. Wieszam (na żywych gałęziach) bombki haftowane lub słomiane. Nie lubię przepychu. Wolę styl delikatny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu to są bombki do powieszania na stojaku. Na choinkę sa zbyt duże i ciężkie.

      Usuń
  9. Piękne bombki wyczarowałaś, gigant jest śliczny, napewno będzie wzbudzała zachwyt wszystkich. Także mam takie wielkie i myślę jak je zagospodarować bo to już czas się za nie zabrać. Szkoda że ja takich pięknych kwiatków nie umię,brak mi cierpliwości do nich toteż podziwiam twoje cuda. Opaska rewelacyjna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci pięknie :) Próbuj z kwiatkami, to aż tyle cierpliwości nie jest potrzebne jak może się wydawać :) Próbuj, ja trzymam kciuki.

      Usuń
  10. Edytko, srebrna bombka jest MEGA CUDOWNA! Zaczynając od misterności wykonania, a na efekcie rozbłysków kończąc. Ozdoby choinkowe dla mnie muszą być efektowne, błyszczące i radosne, jak święta :) Czerwone bombki też są śliczne, zwłaszcza, że to mój ulubiony kolor, więc patrzeć na nie mogę cały czas i podziwiać :)
    Pozdrawiam słonecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za te słowa. Czasem jak cos zrobię to zaczynam potem wątpić czy to tak powinno wyglądać. A przecież niekiedy może cos być skromne a od czasu do czasu wypasione :)

      Usuń
  11. Edytko, Twoje bombki to prawdziwe dzieła sztuki. Przepiękne zrobiłaś ozdoby choinkowe.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...