Obserwatorzy

czwartek, 9 kwietnia 2015

Zaległości cz. 19

Oj ucieka czas a mi jeszcze zaległe prace do pokazania zostały, i tak wciąż zapominam co jeszcze miałam pokazać, a co już pokazałam, gubię się :(

Okazuje się, ze zatrzymałam się na mojej hafciarskiej wiośnie ubiegłego roku, więc kontynuuję...

Robiłam pamiątkę komunijną dla syna mojego stryjecznego brata
(jest takie słowo jak stryjeczny bratanek?? )

Zmieniłam sobie całkowicie kolory, oryginalne strasznie mi się nie podobały, za to w tej kolorystyce bardzo przypadły mi do gustu, jednak jak to ja, ofiara losu i zaników pamięci, nie zapisałam sobie jakimi mulinkami obrazek xxxx i teraz mnie zżera od środka moja własna głupota, i lenistwo- co tu dużo mówić. Koniec pisania , pamiątka prezentowała się tak-




Tak zaczęłam w oryginalnych barwach- dla porównania-


Wzór jest specyficzny, a kolory na buzi chłopca wychodziły plamiaste, na zdjęciu tego nie widać, z resztą miałam zrobiona już całą twarz, i wyglądała jakby warstwami ściągano z  niej skórę żywcem :(

Miałam też specyficzne zamówienie...
Babcia zamówiła pamiątkę na chrzest młodszej wnuczki, i na urodzinki starszej- obie uroczystości wypadały tego samego dnia.


Nie byłoby w tym nic dziwnego, z tym, ze poraziły mnie imiona jakie miałam wyszyć, ale cóż babci się podobały, a grunt żeby ona zadowolona była. Wybrała również kolorki na metryczkę-



Kiedyś  robiłam już taką metryczkę- w innych barwach że tak powiem ;)


Chyba na dzisiaj wystarczy , bo znów mi się zrobi post tasiemiec...

Pozdrawiam cieplutko i znikam do jutra :D



1 komentarz:

  1. Piękne pamiątki, faktycznie lepiej się prezentuje pamiątka komunijna w tych kolorkach.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde słówko :*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...