Ale żeby to chociaż tylko ogórki (póki co mam ich w piwnicy 60 słoikow konserwowych, 10 kiszonych plus dwa takie 5 litrowe) Jeszcze mam do zrobienia po kilka słoików sałatek ogórkowych... uff nie chce mi się jakoś w tym roku;(
Ogórki przerwały mi pracę nad serwetką, chciałam ją mieć na jesień gotową, obym zdążyła-
Robię tez torebkę-
Dzisiaj miałam tez odskocznię od ogórków...robiłam sobie mrożonki
Warzywka poobierałam, wyszorowałam, pokroiłam w paseczki, w plasterki, wszystko razem wymieszałam.
Później rozłożyłam na cienkiej tkaninie do wyschnięcia -
Po wyschnięciu nastąpiło pakowanie, i tym sposobem mam 18 woreczków z warzywami, gotowymi do gotowania
Gotowały się będą rzecz jasna dopiero zimą, a teraz grzecznie się poddają mrożeniu.
Jutro chyba będę robiła sałatkę z pikantną zalewą. Wrzucę Wam przepis jeśli się nic nie zmieni.
Milego wieczorku wszystkim !!!